Nowy Wiedźmin bez crunchu. Zapewnia sam reżyser
CD Projekt RED zapowiedziało, że powstaje nowa gra z serii Wiedźmin. Nie sposób przejść obojętnie wobec takiej informacji, co potwierdza zaangażowanie fanów. Spośród wielu pytań, jedno z nich zainteresowało reżysera.
Nadchodząca produkcja będzie w pewien sposób nowatorska, bowiem CD Projekt RED ma zrezygnować ze swojej autorskiej technologii REDengine, na rzecz Unreal Engine 5, co ma otwierać nowe możliwości. Poznaliśmy też nazwisko reżysera gry, a będzie nim Jason Slama, który jest związany z CD Projekt RED już od dłuższego czasu.
Wpis Jasona w mediach społecznościowych wywołał niemałą dyskusję. Jeden z internautów postanowił zadać dość odważne pytanie o tzw. crunch.
Reżyser odpowiedział, że coś takiego nie wchodzi w grę "na jego warcie", co powinno uspokoić fanów. Deklaracje są istotne, ale nie jest tajemnicą, że wszystko zweryfikuje życie. Nieprzewidziane problemy, powstałe w trakcie tworzenia i "goniące" terminy, niejednokrotnie zmuszały twórców do sięgnięcia po crunch. Prawdą jest, że nasz rodzimy CD Projekt RED problemy z crunchem miał - na pewnych etapach produkcji do sieci wyciekały dość niepokojące informacje.
Pozostaje trzymać kciuki i życzyć twórcom, by prace nad nadchodzącym Wiedźminem w istocie nie przebiegały w nerwowej atmosferze. Dzięki temu gracze nie będą martwić się, czy długo wyczekiwany tytuł będzie okrojony z treści.