The Blackout Club opuści wczesny dostęp w tym miesiącu
Dla fanów kooperacji świetna sprawa.
Horrorów jest jak na lekarstwo. Dobrych jeszcze mniej. A co dopiero skupiających się na trybie kooperacji. Chociaż w tym ostatnim przypadku dumnie wypina się The Blackout Club od studia Question. Straszak pozwala wcielić się w grupkę dzieciaków, która bada tajemnice jeżące włosy na karku i to w okolicy, która powinna być ostatnim obiektem zainteresowań.
THE BLACKOUT CLUB - EARLY ACCESS TRAILER
Akcja rozgrywa się z perspektywy pierwszej osoby i polega na - możecie przynajmniej udawać zaskoczonych - przeżyciu. A jak na pewno wiemy, w grupie zdecydowanie raźniej, więc można zaprosić kolegów. Maksymalnie może trząść portkami czterech śmiałków. Dla odważnych znajdzie się też możliwość zagrania w pojedynkę. Misje są generowane proceduralnie i dostosowane do poziomu, progresji gracza. W odkrywaniu świata mamy wolną rękę, ponieważ nie spotkamy się ze ściśle określonym korytarzem, więc klaustrofobia powinna dawać się we znaki tylko w środku sąsiedzkich domków.
The Blackout Club zadebiutowało w październiku ubiegłego roku i do tej pory było sukcesywnie rozwijane przez samych twórców z pomocą fanów. Wspólna praca przyniosła efekty, gdyż gra opuści prawdziwy horror (mowa o nielubianym wczesnym dostępie) jeszcze w tym miesiącu. Termin premiery ustalono na 30 lipca na wszystkie standardowe platformy. Przy okazji debiutu zostanie wprowadzony nowy, duży region i wiele poprawek. W tej chwili grę można kupić taniej, więc może warto zainteresować się jej nabyciem. Czasu stosunkowo sporo, ponieważ rabat potrwa do 9 lipca.