Testerzy Batman: Arkham Knight na PC - Warner z premedytacją wydał grę pełną błędów
Według dwóch z zaledwie 10 testerów pecetowego Batmana, wydawca wiedział doskonale o problemach z działaniem gry. Niektóre ze zgłoszonych przez dział QA błędów w tej samej formie nękały Arkham Knight niemal rok temu.
02.07.2015 | aktual.: 05.01.2016 15:00
Krótkie streszczenie Bat-telenoweli: Warner Bros. wydaje na PC grę nafaszerowaną błędami, po kilku dniach wycofuje ją ze sklepów w trosce o klientów, przyzwoicie zachowuje się w tym wszystkim polski wydawca Arkham Knight, a Rocksteady obiecuje załatać wszystkie dziury. Prawidłowa reakcja na nieprzewidziane problemy?
A co jeśli koncern braci Wonsal był cały czas świadomy tragicznej kondycji Gacka na pecetach?
Warner Bros. ma tupet udając zaskoczenie, że gra była w tragicznym stanie. Była w niej od miesięcy i wszystkie obecne dziś problemy przewijały się - w niemal identycznej formie - prawie rok temu. Mówi pragnący zachować anonimowość (trudno mu się dziwić) tester Arkham Knight w rozmowie z Kotaku.
Zespół testerów przy produkcji Arkham Knight liczył 100 osób. Ile z nich oddelegowano do wersji na PC? 10.
Przez miesiące nie udawało się sprawić, by gra działała na konsolach. Dlatego tyle razy przesuwano premierę. Byli zupełnie nieprzygotowani na trudy tworzenia na nowych konsolach. Rzuca więcej światła na sprawę drugie ze źródeł Kotaku.
Więcej siły roboczej przesunięto zatem do testowania problematycznej wersji konsolowej. Problemów - jak teraz już doskonale wiemy - nie była jednak pozbawiona także edycja na PC. Mały zespół dostarczał każdego dnia raporty o setkach większych lub mniejszych niedoróbek, ale producenci nie byli w stanie nadążyć z ich naprawianiem. Na domiar złego w obawie przed wyciekami fabularnymi zrezygnowano ze standardowej praktyki zlecania testów wersji na PC specjalizującej się w sprawdzaniu różnych konfiguracji firmie z zewnątrz. Mało tego, wewnętrzna ekipa testowała grę w rozdzielczości 720p, która przysparzała znacznie mniej problemów.
A pomyśleć, że jeszcze w zeszłym tygodniu chwaliłem Warner Bros. za zaskakująco trzeźwe zachowanie. Pewne rzeczy się nie zmieniają.
[Źródło: Kotaku]
Piotr Bajda