Tennis World Tour to na rynku wydawniczym absolutnie nowa "jakość"

To gra, która definiuje na nowo pojęcie wersji premierowej. Szkoda tylko, że przesuwa granice bezczelności niebezpiecznie daleko...

Tennis World Tour to na rynku wydawniczym absolutnie nowa "jakość"
Krzysztof Kempski
SKOMENTUJ

Po Tennis World Tour naprawdę sporo sobie obiecywałem, bo najzwyczajniej w świecie lubię sportówki. Serie takie jak Top Sin czy Virtua Tennis dawno już przykrył kurz i ostatnimi czasy w cyfrowego tenisa najrozsądniej było pograć w GTA 5. Sytuację nieco zmienił Australian Open International Tennis, czyli symulator słynnego turnieju wielkoszlemowego od twórców gier o rugby czy krykiecie. Obok niego, zwiastunem renesansu miał być też Tennis World Tour, nowe dziecko twórców Top Spina, kontynuujące jego tradycję. Po tym jednak co wydarzyło się z chwilą jego debiutu, wątpię, że zgodnie z zapowiedziami twórców urodzi się z tego cała seria...

Obraz

Wszystko dlatego, że parę dni po premierze i marnych ocenach na poziomie 48% twórcy postanowili zareagować i wyjaśnić, co jest nie tak. Okazało się, że wersja wysłana do sklepów stanowi zaledwie 20% tego, co autorzy mieli w planach. Skutkiem jest nędza w trybach, kie Przyczyną pośpiechu było French Open, które zaczęło się 27 maja, czyli 5 dni po premierze Tennis World Tour. Do wydania gry twórców skłonić miała umowa marketingowa podpisana z organizatorami turnieju. Autorzy zapowiedzieli jednak, że gra zostanie zaktualizowana do pełnej wersji dopiero w 2019 roku. Myślą też już o przyszłości, w 2020-2021 roku chcą wydać kontynuację. Ciekawe czy będzie ich wtedy stać choćby na sklejenie sapera...

Obraz

To może sprawić, że ktoś wkrótce ruszy na sądową batalię z twórcami. Dziwi mnie taka postawa twórców. Choć sam nie przepracowałem w PR ani jednego dnia, jestem w stanie wyobrazić sobie sto razy lepsze rozwiązanie tej sytuacji. Wystarczyłoby coś w ten deseń: "Drodzy fani, nie wyrobimy się, przekładamy premierę na następny rok, ale jak ktoś zrobił preorder, może pograć w bardzo wczesną wersję. Brakuje tam trybów i szlifu, ale zapewniamy, że będzie lepiej".

Wyszłoby na to samo. Z tym, że nie naraziłoby twórców na hordy słusznie wściekłych z powodu oszustwa graczy. No i prasa pisałaby o World Tourze jako o spóźnionej, ale pełnej potencjału produkcji. Teraz mało kto zresztą ma recenzję TWT, bo twórcy czując pismo nosem, niechętnie rozdają wersję recenzencką. Co dalej? Płatne pudełko i możliwość patrzenia przez rok na ikonkę gry widniejącą w profilu?

Krzysztof Kempski

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne