Tencent kupił Path of Exile, ale nie oznacza to, że fani muszą uczyć się tych "śmiesznych znaczków"
Ponoć Chińczycy nie wtrącają się w proces produkcyjny innych marek, które wykupili.
Chiński gigant, Tencent Holdings Limited (inaczej zapisywany tak: 腾讯控股有限公司) to największa na świecie korporacja inwestycyjna, w której sferze zainteresowań znajduje się Internet i nowe technologie. Obecnie jest właścicielem takich marek jak np. Riot Games, Supercell, Epic Games oraz franczyz League of Legends i Clash of Clans.
Dziś Tencent zakupił 80 % akcji nowozelandzkiego studia Grinding Gear Games - czyli pakiet kontrolny akcji. Tym samym przejęli Path of Exile. Wcześniej, w 2017 roku, gra pojawiła się w Chinach i wydawcą był właśnie Tencent.
Path of Exile to łakomy kąsek dla Tencenta - obecnie liczba zarejestrowanych uczestników wynosi około 13 milionów.
Fakt przejęcia studia wywoła zapewne popłoch wśród fanów gry, jednak szef GGG, Chris Wilson, twierdzi, że nie powinno to źle wpłynąć na przyszłość Path of Exile. Według jego zapewnień Tencent nie powinien wpłynąć ani na politykę kadrową studia (brak zmian w kierownictwie), ani na model biznesowy firmy czy jakiekolwiek kwestie dotyczące samej produkcji:
Zmiany, które GGG będzie konsultować z Tencentem mają dotyczyć tylko chińskiej wersji gry. Wilson komentuje dalej:
Ostatnim ważnym zapewnieniem Wilsona jest stwierdzenie, że zmiany w strukturze firmy nie uczynią z Path of Exile gry typu pay to win.
Przypomnę, że kolejny duży dodatek to Path of Exile zatytułowany Incursion pojawi się 1 czerwca.