Działania Telltale, polegające na wydawaniu gier przygodowych w odcinkach często, nie bez racji, porównywane są do formuły serialu telewizyjnego. Teraz takie porównania będą pewnie jeszcze częstsze, bo wraz z wprowadzeniem na rynek pierwszej gry opartej na własności intelektualnej od początku do końca powstałej w Telltale, firma eksperymentuje z rozwiązaniem przypominającym pilota serialu telewizyjnego.
Jeśli ktoś zupełnie nie ogląda seriali, śpieszę wyjaśnić, że pilot to taki testowy odcinek wprowadzający pokazywany szerszej publiczności. Zwykle od tego jak widzowie na niego zareagują zależą losy powstania serialu. Podobnie będzie z Puzzle Agent, grą przygodową, która w czerwcu pojawić ma się na PC, Macu, iPhone oraz Wii. Jeśli się przyjmie, powstaną kolejne epizody. Muszę przyznać, że to całkiem rozsądne podejście. Oby tylko Telltale się nie rozpędziło z tymi zapożyczeniami ze świata seriali i nie wprowadziło np. sztucznego śmiechu w swoich grach w najmniej zabawnych momentach.
[via Gamasutra]
