Telltale pracuje nad przeniesieniem naszych save'ów do drugiego sezonu The Walking Dead. Co po zombie? Być może Gwiezdne Wojny
The Walking Dead pojawiła się znikąd, szturmem zdobywając serca graczy oraz setki nagród dla gry roku (w tym tę najważniejszą - naszą). Drugi sezon jest pewny od dawna. Ale co przyniesie?
05.01.2013 | aktual.: 05.01.2016 16:25
Tego niestety nie wie nikt, bo studio dopiero zaczyna zbierać na niego pomysły (hej, Telltale, Konrad ułatwił Wam robotę tutaj). Wygląda jednak na to, że echa naszych poprzednich decyzji będą w nim odczuwalne. Dan Connors - współzałożyciel i szef Telltale Games mówi:
Na razie szukamy jeszcze pomysłów na drugi sezon. Wszystko może się pozmieniać, ale zdecydowanie kombinujemy jak przenieść save'y. To jeszcze daleka przyszłość, bo TWD na pewno nie skończy się na dwóch seriach, ale kiedyś przygoda z truposzami dobiegnie końca. Co wtedy?
Pochodzimy z LucasArts dlatego zawsze czuliśmy, że moglibyśmy zrobić świetną grę o "Gwiezdnych Wojnach". Podoba nam się też pomysł zbudowania głębokich historii towarzyszących wielkim markom. Coś w stylu Hal-Life Stories czy Halo Stories. Connors wspomniał również o współpracy ze Skybound, czyli firmą wydawniczą twórcy komiksu "The Walking Dead" Roberta Kirkmana. Ta ponoć układała się wybornie. Kirkman był otwarty na nowe pomysły i zawsze chętnie służył pomocą, informacją i dobrym słowem. A czym inspirowała się ekipa przy pracach nad TWD? Growe inspiracje to Heavy Rain i Uncharted w kwestii "filmowości" i Mass Effect, jeśli chodzi o wybory. Telltale oglądało także masę seriali, w tym "Grę o Tron", "Mad Men" i oczywiście telewizyjne "Walking Dead".
Najbardziej poruszyła mnie wzmianka o "Gwiezdnych Wojnach". Telltale miałoby tu duże pole do popisu, gdyby postawiono po raz kolejny na duże znaczenie naszych wyborów. Wiecie, ciemna i jasna strona, reperkusje decyzji i tak dalej. "Star Wars" to ogromne uniwersum, więc możliwych scenariuszy, bohaterów, miejsc i czasów akcji czy sposobów na połączenie gry z innymi dziełami jest bez liku. Jedna z większych zalet TWD to brudny, ponury świat. I właśnie tutaj mógłby pojawić się problem. Opcje są dwie: odejście do tego klimatu albo próba pokazania tak rzadko widzianego (w głównym nurcie, książki czy komiksy często wywlekają brudy) podbrzusza tworu Lucasa. Taką ścieżkę obrano ze Star Wars 1313, więc szlak jest już przetarty. Telltale, Disney, dogadajcie się jakoś i zróbcie to! Proszę.
[via Red bull UK]
Piotr Bajda