Pewnie już nie pamiętacie Son of Nor - ciekawie zapowiadającej się produkcji o potężnym magu, który potrafi wpływać na otoczenie dookoła. Zobaczcie, jak się rozwija.
Jeśli nie czytaliście wcześniej o Son of Nor, to najlepiej zrobicie oglądając prezentację, jaką twórcy przygotowali na tegoroczną Game Developers Conference:
Po wielkiej wojnie z obcym imperium ludzkość zgromadziła się na Krawędzi, ostatniej bezpiecznej przystani. Gracz wciela się w maga-obrońcę zwanego Son of Nor, na cześć Nor, bogini nocy. Do jego dyspozycji są takie moce jak zmiana kształtu terenu, telekineza czy rzucanie czarów ofensywnych i ochronnych, które można łączyć ze sobą - np. kula ognia połączona z burzą piaskową da nam ogniste Tornado. Wszystkie one posłużą nie tylko do walki, ale też rozwiązywania zagadek. Co ciekawe niektóre z nich - np. z wielkimi obiektami wymagającymi przeniesienia - da się rozwiązać tylko w kooperacji z innymi graczami.
Gra nadal nie wygląda imponująco, za to widać, że twórcy najpierw chcą zaplanować system magii i jej oddziaływania na świat, co będzie kluczowe dla rozgrywki. Możecie to zobaczyć w pamiętnikach twórców, gdzie omawiane są kolejne elementy gry. Choć uprzedzam, że spodobają się głównie osobom zainteresowanym szczegółami tworzenia gier:
Więcej taki materiałów znajdziecie wkrótce na oficjalnym blogu gry.
Paweł Kamiński
