Pamiętacie te dawne, lepsze czasy, gdy mężczyźni byli mężczyznami, kobiety kobietami, dzieci znały swoje miejsce, a na koniec dnia można było przywalić w mordę kangurowi i żaden nawiedzony obrońca praw zwierząt nie mówił nam, że to niewłaściwe? Czas na dobre je pożegnać.
A mówiąc konkretniej - pożegnać znanego z serii Tekken kangura Rogera, który nie pojawi się w najnowszej odsłonie serii bijatyk. Twórcy uznali, że klimat na bicie kangurów - nawet uzbrojonych w rękawice bokserskie i mogących oddać - nie jest najlepszy.
Man Punches a Kangaroo in the Face to Rescue His Dog (Original HD) || ViralHog
Stwierdził w rozmowie z VG247 Katsuhiro Harada, producent Tekkena 7. Dodał również, że w ostatnich latach znacznie zwiększyła się liczba obrońców praw zwierząt. A ci, nawet jeżeli prawdopodobnie nie zagraliby w jego grę, to dowiedzieliby się o obecności w niej zwierzęcia z innych źródeł - i mogliby mieć z tym problem.
Po opublikowaniu artykułu Harada zaznaczył na Twitterze, że z tą decyzją nie ma nic wspólnego PETA. Organizacja walcząca o prawa zwierząt ma dość niechlubną tradycję wypowiadania się na temat gier wideo. Protestowała np. przeciwko strojowi tanuki, w którym może biegać Mario w niektórych odsłonach serii Nintendo. W tym jednak wypadku nie zdążyła zabrać głosu, twórcy podjęli decyzję prewencyjnie.
Decyzja dotycząca Rogera nie wpłynie na obecność w grze innego walczącego zwierzęcia - niedźwiedzia Kumy. Jako że niedźwiedzie są ze swojej natury silniejsze od ludzi, Hirada nie widzi w tym miejscu problemu i nie obawia się konsekwencji.
Dominik Gąska