Tegoroczne E3 zostało odwołane [aktualizacja]
Co ciekawe, może chodzić nie tylko o koronawirusa.
11.03.2020 | aktual.: 13.03.2020 13:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zgodnie z porannymi przypuszczeniami, E3 2020 nie odbędzie się, o czym właśnie poinformowała ESA w komunikacie poniżej.
[Wpis oryginalny] W ciągu ostatnich tygodni, z obawy przed koronawirusem, odwołano lub przeniesione na późniejszy okres wiele branżowych wydarzeń, a wielu wystawców wprost deklarowało, że nie pojawi się na Bostonie na tegorocznym PAX East. O ile dla małych twórców wyjazd na takie targi ciągle jest istotną częścią marketingu czy prób dotarcia ze swoją grą do szerszego grona odbiorców, to duzi wydawcy coraz częściej skłaniają się w stronę directów, jak choćby State of Play od Sony.
Z tego też powodu “niebiescy” już wcześniej zapowiedzieli, że drugi raz z rzędu odpuszczą sobie udział w E3, ale wygląda na to, że targi w Los Angeles mogą się w ogóle nie odbyć, o czym doniosło dziś kilka źródeł. Choć ESA (organizator wydarzenia) jeszcze w zeszłym tygodniu zapewniała, że wszystko będzie przebiegać zgodnie z planem, a przygotowania ruszyły pełną parą, to sytuacja zmienia się dynamiczniej, niż można było przypuszczać. Serwis Ars Technica, powołując się na swoje sprawdzone informacje, sugeruje, że impreza zostanie odwołana, a jak dodała agencja Bloomberg, do ogłoszenia ostatecznej decyzji ma dojść dziś o 17:30 czasu polskiego.
Kilka godzin wcześniej o odwołaniu imprezy poinformował Devolver Digital na swoim Twitterze, sugerując, by już teraz zacząć wycofywać swoje rezerwacje.
Podejrzewam, że chyba nikt nie byłby zdziwiony decyzją organizacji, zwłaszcza w obliczu zagrożenia zdrowia i życia, jednak problem leży znacznie głębiej i, jak pisałem w zajawce, koronawirus może nie być głównym problemem. O tym, że formuła standardowych konferencji zorganizowanych z pompą powoli się wyczerpuje mówiono już w zeszłym roku, jednak przysłowiowym gwoździem do trumny był brak Sony, przez co na samym E3 – mówiąc kolokwialnie – wiało nudą. Kilkanaście tygodni temu do grona nieobecnych dołączył Geoff Keighley, który zauważa, że prezentacja gier wysokobudżetowych powinna ewoluować wraz z możliwościami i potrzebami odbiorców.
Niewykluczone więc, że ESA weźmie przykład z takiego LudoNarra Conu i E3 2020 będzie wydarzeniem online (jakby już wcześniej nie było), a wszystkie dema czy wczesne wersje gier zostaną udostępnione na podobnej zasadzie, jak miało to miejsce podczas zeszłorocznej gali The Game Awards. Trudno powiedzieć, czy duzi wydawcy będą zainteresowani taką formą prezentacji, ale podejrzewam, że dopóki nie spróbujemy, to się nie przekonamy. Być może zagrożenie koronawirusem będzie zapalnikiem zmian, które już dawno powinny nadejść? Zobaczymy.
W ogóle, tak mi się teraz skojarzyło, że skoro zewsząd docierają do nas informacje, że lepiej nie wychodzić z domu i w miarę możliwości przerzucić się na pracę w domu (robiłem to zanim stało się to modne!), to totalnie żyjemy już w rzeczywistości zaproponowanej przez Hideo Kojimę w Death Stranding. Ale to wiecie, luźna uwaga.
Jeśli pojawi się oficjalne stanowisko organizacji, to wpis zostanie zaktualizowany. A właśnie, przy okazji aktualizacji. Wpis o Doomie i wymaganiach sprzętowych również doczeka się drobnej korekty w związku z nowymi informacjami udostępnionymi przez deweloperów.
Bartek Witoszka