Pamiętam, że kiedy jeszcze na PSX ukazywała się pierwsza część serii Dead or Alive od Tecmo, to najczęściej dyskutowanym elementem gry były efektownie (acz przesadnie) falujące piersi wojowniczek.
marcindmjqtx
Lata mijają, a firma nadal zafascynowana jest wirtualnymi biustami. Jak donosi Destructoid w Ninja Gaiden Sigma 2, potrząsając SIXAXIS'em wprawimy w ruch również piersi naszej bohaterki. Jak podpowiada mi Emiel podobny patent pojawił się już w MGS 4. Pytanie tylko, kogo to kręci?