Talibowie znikają z Medal of Honor
Po masowej krytyce jaka zalewała Electronic Arts z gry Medal of Honor znika granie Talibami w trybie wieloosobowym. Przypomnijmy, że taką możliwość potępiło kilku ministrów obrony państw stanowiących wojska koalicji w Afganistanie, a także sama US Army. Jednak to nie te głosy wpłynęły na decyzję EA.
Jak zapewnia Greg Goodrich, producent wykonawczy Medal of Honor, zdecydowano się na takie środki nie z powodu politycznych nacisków, lecz z uwagi na głosy rodzin i bliskich żołnierzy. Talibowie w najnowszej części gry zmienią po prostu nazwę na Siły przeciwne (w wolnym tłumaczeniu).
Afera z Talibami wybuchła krótko po tym, gdy okazało się, że w grze będącej strzelaniną rozgrywającą się w Afganistanie, w trybie sieciowym jedna z drużyn gra jako Talibowie. Oznacza to, że gracze co jakiś czas wcielają się w postacie przeciwników wojsk koalicji i rzecz jasna strzelają do nich. Choć samej gry nie ma jeszcze na rynku, to gracze mogli już ją sprawdzić w sieciowych beta-testach. Medal of Honor to nie pierwsza gra, która ma problemy ze względu na odwoływanie się do współczesnego konfliktu zbrojnego. Kontrowersje towarzyszyły również Six Days in Fallujah - grze, która miała być rodzajem dokumentu na temat niezwykle krwawych walk o Faludżę, gdzie Amerykanie zastosowali mało humanitarne środki zdobywania miasta. Ostatecznie nie znalazła ona wydawcy.
Czy to coś zmieni? Jeśli przeciwnicy dalej będą wyglądać jak terroryści z Afganistanu, to chyba niewiele. Zmiana jest zatem czysto kosmetyczna i chyba trochę na odczepnego. Z drugiej strony czy to dobrze, że twórcy gry ugięli się pod głosami krytyki? Czy nie jest to już cenzura obyczajowa?
[via Kotaku]
Marcin Lewandowski