Tak wyglądają filmiki nagrywane przez Kinecta
Jedni obawiają się, że Kinect przekazuje dotyczące ich materiały nie-wiadomo-gdzie, inni poświęcają się i w ramach eksperymentu nagrywają filmiki, aby wrzucić je do sieci.
Filmik nie jest najwyższej jakości, ale zdecydowanie można wyciągnąć z niego takie dotyczące mnie informacje jak to, że: mam ładną dziewczynę, jestem chudy i mam akwarium. Nie zdziwię się, jeśli za parę dni zupełnym przypadkiem do moich drzwi zapuka atrakcyjna sprzedawczyni karmy dla rybek zachwalająca swój towar w promocji z wysokokaloryczną kiełbasą.
Kinect nagrywa filmik i jeśli się na to zgodzimy, wrzuca do witryny KinectShare.com. Tam po zalogowaniu możemy pobrać materiał na dysk, lub wysłać go na Facebooka. Po 14 dniach, jeśli nic z nim nie zrobimy, filmik zostanie usunięty.
I to tyle w gruncie rzeczy - każdy kolejny materiał nagrywany podczas grania w siatkówkę będzie wyglądał podobnie, więc nie widzę większego sensu w publikowaniu go czy zachowywaniu. Raz jak ciekawostka wystarczy.
Konrad Hildebrand