Tak wygląda remaster Crasha Bandicoota na PS4, czyli Crash Bandicoot N. Sane Trilogy

Zapowiedź Crasha Bandicoota na E3 to było coś. Patryk niemal oszalał po tym newsie, nie powiem, ja też się zainteresowałem tematem. Ale nie aż tak jak on, bo według mnie Crash Bandicoot się nie starzeje. OK, na ekranach telewizorów nie wygląda tak okazale jak kiedyś, ale co z tego? Minigierka z rudzielcem w roli głównej w Uncharted 4 wciągnęła mnie na tyle, że chwilowo zapomniałem o tym, że gram w grę w grze.

Nie tak dawno temu odświeżałem sobie też Crasha Bandicoota 2 na PS Vicie. Mały ekran chowa sporo graficznych wpadek, a gra wciąga tak jak kiedyś. Jeżeli jednak kiedyś w niego nie grałeś, albo nie masz PS Vity, a obraz SD na TV HD Cię razi, to będziesz mógł zagrać w Crash Bandicoot N. Sane Trilogy. Które wygląda tak.

I jak? Ja mam mieszane uczucia, nie do końca przemawia do mnie obrany styl graficzny. Nie chodzi tylko o geometrię samego Crasha, ale też taki... ugrzeczniony/wygładzony obraz? Ciężko mi to opisać, ale odświeżony, przez twórców nazywany "remasterem plus" Crash nie zachwycił mnie, choć sam szczerze mówiąc nie wiem, czego się spodziewałem. Dzięki pewnemu zapaleńcowi możemy sprawdzić jak Crash wyglądałby na CryEngine.

I wciąż nie jest to "to", prawda (mówię o oprawie, na wizerunek Crasha i fizykę spuśćmy zasłonę milczenia)? Krok w stronę realizmu jeszcze bardziej oddala taką potencjalną wersję od oryginału. Który, kurczę, bardzo pięknie się starzeje i wciąż jest grywalny. Na tyle, że developer Vicarious Visions staje na głowie, żeby oddać ducha pierwowzoru. Poziomy są budowane według tej samej geometrii, w oparciu o materiały, które lata temu zainspirowały Naughty Dog.

Crash Bandicoot N. Sane Trilogy wprowadzi nie tylko nowa oprawę, ale też ujednolicone menusy, podobnie ma wyglądać sprawa z checkpointami i systemem save'owania. Ma być autosaving i manualne zapisywanie (tylko bloków karty pamięci brakuje). Ostatnia zapowiedziana nowość to Time Triale. Kolejne rzeczy pozostawiono w tajemnicy. W tym datę premiery, cenę, kwestie wydania pudełkowego czy informację, czy poszczególne części będzie można kupić oddzielnie.

Spragnionym Crasha polecam też wspominkowy tekst Adama na dwudziestolecie serii.

Paweł Olszewski