Tak wygląda Angry Birds Star Wars w akcji

Imperialne świnie, świnie-Tuskeni, świńskie AT-AT i nieśmiertelna muzyczka z kantyny. Angry Birds Star Wars jest dokładnie takie, jak można się było spodziewać.

Do prezentacji załapały się ptasia Leia i ptasi Luke oraz dwie plansze, Tattoine i Hoth.

To, co zobaczyliśmy bazuje na pierwszych grach z serii. Trochę mnie to martwi, bo spodziewałem się, że większość zabawy oprze się na zabawach z grawitacją znanych z Angry Birds Space. Ale to tylko dwa poziomy, nie ma co panikować. Księżyc Endoru wydaje się idealnym miejscem na rozłożenie procy do ataków na świńską Gwiazdę Śmierci.

Melodia ze zwiastunu będzie Wam chodzić po głowie przez najbliższe kilka godzin (a może i dni), więc proszę, oto dłuższa wersja.

Piotr Bajda