Tak prezentuje się 60 klatek w odświeżonym DmC: Devil May Cry
Dzięki, Dante. Nie jestem zainteresowany.
60 klatek animacji na sekundę i rozdzielczość 1080p. Super! Szczególnie w tego typu produkcji, gdzie płynność i dynamika mają kluczowe znaczenie. Tym bardziej ciężko mi uwierzyć w to, co napisałem wyżej. Włączam więc nowy materiał z rozgrywki w DmC Devil May Cry: Definitive Edition po raz drugi, potem trzeci. I widzę to samo - tandeta, plastik i niedopracowane tekstury. Do tego 60 klatek wydaje się w odniesieniu do postaci sztuczne i wymuszone. Ewidentnie widać, że to nie opcja, która wypadła z pierwotnej produkcji, ale coś tworzonego od zera na basie pierwowzoru. No, przykro mi - nie wyszło.
I piszę to z perspektywy osoby, która przy DmC: Devil May Cry bawiła się świetnie i uważa ją za jedną z najbardziej niedocenionych produkcji 2013 roku.
Paweł Winiarski