Przyjemny filmik. Podoba mi się, że ładnie pokazuje to, za co tak bardzo kochamy gry wideo. Niby zabijamy się, rozsmarowujemy po ścianach, robimy sobie brzydkie numery, ale jeśli robimy to z klasą, to po skończonym pojedynku pada sakramentalne "dzięki za grę" i już można umawiać się na kolejną partyjkę.