Tak mógł wyglądać remake Tomb Raidera. Wylądował jednak w koszu
W 2007 r. Lara Croft powróciła z okazji dziesięciolecia pierwszej części jej przygód w grze "Tomb Raider: Anniversary". Gra była remakiem. Jak się okazuje nie jedynym, który wtedy powstawał.
Na początek trochę historii i chronologii. Core Design, ojcowie i matki sukcesu serii "Tomb Raider" wypuszczają w 2003 r. w świat szóstą z kolei odsłonę cyklu z podtytułem " Angel of Darkness". Ta sprzedaje się poniżej oczekiwań i franczyza trafia w ręce Crystal Dynamics. Ci z kolei w 2007 r. postanawiają uczcić pamięć pierwowzoru, któremu stuka wtedy dziesięć lat. W efekcie gracze otrzymują "Tomb Raider: Anniversary" będący remakiem kultowej "jedynki".
Dziś okazuje się, że nie była to jedyna próba odświeżenia pierwszej przygody Lary Croft. Nad swoim remakiem pracowała również ekipa Core Design. Dopiero w 2021 r. do sieci trafiają obszerne fragmenty rozgrywki z nigdy nie wydanego (i widzianego) "Tomb Raider 10th Anniversary Edition".
Co więcej, w wersję Brytyjczyków można zagrać. Sprawa nie należy jednak do najłatwiejszych. Pliki wersji alfa trafiły na stronę Internet Archive wraz z opisem, jak je uruchomić. Niezbędny będzie pad oraz Visual Studio 2019.
Pozostałym powinien wystarczyć rzut oka na grę. Wszystkie jej grywalne fragmenty pojawiły się bowiem również na YouTubie.
Twórcy planowali wydać grę na PlayStation Portable, ale finalnie projekt trafił do kosza. Potem pojawił się alternatywny pomysł, by grę przerobić na remake "Indiany Jonesa", ale nic z tego nie wyszło.
Wybierz najlepsze sprzęty technologiczne tego roku i wygraj 5 tys. złotych! Wejdź na imperatory.wp.pl i zagłosuj.