Ta gra jest robiona dla pieniędzy czyli Martin Hollis o GoldenEye
Kim u licha jest Martin Hollis? To projektant oryginalnego GoldenEye 007 na Nintendo 64. Na łamach Official Nintendo Magazine potępił on działania Activision, choć jego zarzuty nie wydają się być specjalnie mocne. Z jego ust padły jednak ciekawe stwierdzenia dotyczące amerykańskiego wydawcy.
Zapytany o swój stosunek do remak'u, Hollis odpowiada:
Wyobrażam sobie, że to decyzja biznesowa, prawda? Ta nazwa jest cenna, wykorzystajmy ją. Tak naprawdę ciężko mi sobie wyobrazić, żeby ktoś z zarządu Activision ekscytował się oryginałem i chciał zrobić to sprawiedliwie. Właściwie, to ciężko mi sobie wyobrazić by ekscytowali się jakąkolwiek grą. Wydaje mi się, że oni starają się być jak EA, tylko bardziej. Myślę, że nieźle im to wychodzi. Na szczęście o ile do Activision projektant oryginału stosunek ma chłodny, tak wierzy w Eurocom:
Znam i lubię Eurocom. Uważam, że to dobra firma. Jestem przekonany, że robią co w ich mocy. Wygląda więc na to, że dostaniemy dobrą grę, tylko ludziom związanym z oryginałem nie podoba się wydawca. Z drugiej strony zarzucanie Activision, że chce zarabiać pieniądze na GoldenEye jest nieco naiwne.
Marcin Lewandowski