Szybkie strzały - wrażenia z bety Battlefielda 3 na Xboksie 360 na gorąco [WIDEO]
Beta Battlefielda 3 wylądowała na Xboksie 360, dla wszystkich. Pograłem kilka rundek i donoszę prosto z pola bitwy.
29.09.2011 | aktual.: 07.01.2016 15:55
1. Ta gra jest ładniejsza niż Battlefield: Bad Company 2 Nie da się ukryć. Różnica nie zrywa peruk z głowy, ale jest widoczna. Zobaczymy jak następne mapy, ale ta dostępna w becie, Operation Metro, ma o wiele bardziej urozmaiconą paletę barw. Najpierw dużo zieleni, potem błękity, na końcu słoneczne szarości, o ile cokolwiek takiego istnieje. Gra świateł, rozbłyski, sypiące się zewsząd odłamki - to robi wrażenie.
2. Ratunku! Tutaj nic nie widać! To oczywiście kwestia przyzwyczajenia się, ale na początku grafika sprawia wrażenie tak szczegółowej, że aż utrudniającej zorientowanie się, kto jest kim i gdzie. Nic nie widać! Gdzieś w oddali coś mignęło i nie wiem, czy to cień rzucany przez drzewa, czy przeciwnik. Aha, zginąłem, czyli przeciwnik.
Tak to wygląda w akcji:
3. Serce tam gdzie amunicja Twoja W BC2 grałem szturmowcem, bo miał skrzyneczki z amunicją. W BF3 zamienił się z medykiem na ekwipunek, biegam więc teraz jako "żołnierz wsparcia", podrzucam sojusznikom naboje i kładę ogień zaporowy na przeciwników. Też fajnie. No i zwiadowcy wreszcie wyglądają jak zwiadowcy, a nie banda zbiegłych z zoo Wookie.
4. Ding! Odblokowane! BC2 przyciągnęło mnie na długie godziny dzięki masie sprzętu do odblokowywania. Tutaj jest go jeszcze więcej. Każda broń ma swój własny celownik do zdobycia i inne gadżety. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale tym razem każda ze stron konfliktu ma swoje własne bronie do odblokowania. Gdy raz udało mi się odblokować celownik holograficzny do mojej podstawowej broni ŻW, po rozpoczęciu nowej rundy okazało się, że go nie mam i za jakiś czas odblokowałem zupełnie inny celownik. Hmmm
5. Metro to jest to... Operation Metro to dziwna mapa. Na początku, w parku, niezbyt przypadła mi do gustu. Jednakże potem w tunelech i peronach akcja zdecydowanie przyśpiesza. Aby potem zwolnić w ostatniej fazie mapy. Rozwalanie ścian budynków aby odsłonić tych cholernych snajperów - sama przyjemność.
6. ...ale czekam na Caspian Border Pierwsza dostępna w becie mapa jest mało "battlefieldowa". Nie ma w niej sprzętu i wielu otwartych przestrzeni. To plansza rozgrywająca się w mieście, oferująca inne przeżycia niż w BC2, ale znacznie mniej nieprzewidywalna niż moje ukochane śródmieście z Port Arica. Na pecetach już grają w drugą mapę, mam nadzieję, że za jakiś czas zostanie odblokowana także na konsolach.
7. Beta to beta, mimo, że jest demem Przenikanie przez plansze, znikające tekstury, rozbłyski świetlne zatrzymane gdzieś w locie i wyglądające jak świetlówki. Błędów i rzeczy wymagających poprawek jest sporo.
Konrad Hildebrand