Sztuczna inteligencja ograła profesjonalistów w Dota 2
Choć do pełnego sukcesu jeszcze trochę brakuje...
Stało się, po szachach i Go sztuczna inteligencja zaczęła ogrywać człowieka również w poważniejszych grach. Tym razem padło na Dotę 2, w której gracze nie sprostali sztucznej inteligencji nazwanej OpenAI, za której rozwojem stoi Elon Musk. Właściciela Tesli nie trzeba chyba nikomu przedstawiać... Naprzeciw SI stanęli jednak profesjonaliści z list najlepszych graczy na świecie.
Do nauczenia sztucznej inteligencji jak radzić sobie z ludźmi wykorzystano moc obliczeniową 256 kart graficznych, dzięki czemu SI mogło zagrać w ramach treningu setki tysięcy partii. To o tyle ważne, że inteligencja opanowywała zasady metodą prób i błędów, mając do dyspozycji jedynie podstawowe dane wejściowe typu jak zacząć daną partię i tym podobne.
Zapis rozgrywki zarejestrowano na Twitchu:
[twitch_live id="videos"]
Warto wspomnieć jednak, że do pełnej dominacji komputera w sieciówce Valve jeszcze długa droga. Przede wszystkim rozgrywka toczyła się póki co na uproszczonej wersji gry. Najważniejszą sprawą było ograniczenie liczby postaci. Początkowo planowano, by składy drużyn były z góry zdefiniowane, ostatecznie zaś SI nauczyło się po prostu kontroli 18 postaci.
Przy tym zrozumienie taktyk przeznaczonych dla kolejnych bohaterów jest tak naprawdę najbardziej długotrwałym etapem nauki. Choć więc świat, w którym możliwy jest bunt maszyn zdaje się coraz bliższy, nie należy jeszcze przesadnie bić na alarm.
Krzysztof Kempski