Nie skończyłem jeszcze grać w część trzecią, czwarta ma w tym tygodniu swoją premierę w Japonii, a Sega ogłosiła pracę nad Yakuza 5. No, nie do końca. Równie dobrze może być to gra rozgrywająca się na marginesie serii i nie musi mieć kolejnego numerku. Aktualna nazwa projektu to... Projekt K.
Ze strzępków ginących w przekładach informacji można wywnioskować, że bohaterem nie będzie Kazuma Kiryu, a jakiś inny, młody mężczyzna, przypuszczalnie z równie szerokimi barami. To jednak spekulacje. Akcja niezmiennie jednak toczyć się będzie w fikcyjnej dzielnicy czerwonych latarni, hazardu i występku - Kamurocho.
Skąd K w nazwie kodowej produkcji? Może będzie opowiadała o gangsterskich początkach Kazumy? A może jeszcze większy nacisk w tej produkcji będzie położony na samą dzielnicę? Dowiemy się naocznie pewnie za jakieś dwa lata. Jeśli w ogóle.
Yakuza już miała jedną produkcję poboczną, Yakuza: Kenzan! z 2008 roku, która cofała akcję aż do XVII wieku. Z dostępnych materiałów wynika jednak, że akcja Projektu K toczyć będzie się współcześnie.
[via Andriasang]
