Jest jeszcze za wcześnie, zeby prace szły pełną parą. Na razie w studiu trwa wielka burza mózgów. Ekipa zbiera pomysły i rozmawia o tym, co chcieliby zobaczyć w Borderlands 3. Poinformował o tym Anthony Burch, główny scenarzysta drugiej części.
Dobrze mieć potwierdzenie tego, czego domyślają się wszyscy. Borderlands 3 to jednak wciąż pieśń przyszłości (choć podejrzewam, że nie tak dalekiej). Teraźniejszość to Borderlands 2, której recenzję znajdziecie tutaj.
[via MP1st]
Piotr Bajda