Szef Ubisoftu nie jest zadowolony z ceny Wii U, za brak Beyond Good & Evil 2 każe winić Rayman: Legends i chętnie przygarnąłby kilka marek THQ
Yves Guillemot zrobił się ostatnio wyjątkowo rozmowny.
13.11.2012 | aktual.: 05.01.2016 16:28
Zacznijmy od obarczania winą. Odpowiedzialność za to, że wciąż nie gramy w kontynuację przygód Jade i Pey'ja ponoszą gry z Raymanem. Oraz Michel Ancel, bo nie opanował sztuki bilokacji. Wszystko wyjaśnia Guillemot:
"Michel Ancel w pewnym sensie robi za dużo rzeczy naraz. W zeszłym roku pracował przy Rayman: Origins, w tym dużo pracy pochłania Rayman: Legends. Tym sposobem poświęca masę czasu na inne projekty (a nie na BG&E 2 - dop. red. ). Prawda jest zatem taka, że tworzenie Legends spowalnia rozwój Beyond Good & Evil 2." Szef wszystkich szefów w Ubi zapewnia jednak, że to ważny projekt dla jego firmy.
"To gra, nad którą pracowaliśmy, w którą włożyliśmy dużo wysiłku i którą chcemy skończyć. Jest jednak jeszcze wiele do zrobienia. W pewnym momencie wszystko ze sobą zagra, ale na teraz Michel skupił się na Legends." W temacie BG&E 2 zatem bez zmian. Pozostaje czekać. I czekać. I czekać.
Ubisoft to jeden z największych orędowników Wii U. Co pan Yves sądzi o polityce cenowej nowej konsoli Nintendo?
"Zawsze wolę niskie ceny, więc nie mogę powiedzieć, żebym był zadowolony. Nigdy nie cieszy mnie, gdy sprzęt jest drogi. Musimy jednak pamiętać, że w porównaniu do iPada cena Wii U nie jest wysoka. Biorąc pod uwagę wyposażenie konsola jest tania. Mam mimo wszystko nadzieję, że z czasem dadzą radę obciąć ceny." Przypomnjimy, że w Polsce Wii U to wydatek około 1300 bądź 1500 złotych. Zaleźnie od wersji konsoli.
I na koniec kolejny temat na czasie. THQ coraz bliższe zgonu, może zostawić po sobie całkiem smakowitą padlinę, więc powoli możemy zaobserwować pierwsze sępy. Czy Ubisoft mógłby jakoś skorzystać na upadku konkurenta?
"To, co przydarzyło się THQ zdarza się za każdym razem, gdy mamy duże zmiany. Jedni dają radę, drudzy obierają inny kierunek. Tak było z Atari, Midway i Acclaim w poprzedniej generacji. Tak się w tej branży dzieje i dzięki temu się ona konsoliduje." Gdyby THQ zdecydowało się na wyprzedaż asortymentu, Ubi raczej stanęłoby w kolejce.
"Mają dobre rzeczy. Zawsze szukamy dobrych marek. To na pewno coś nad czym możemy się zastanowić, ale nie mogę powiedzieć nic więcej." Którą z marek THQ chcielibyście zobaczyć w rękach Ubisoftu i dlaczego akurat ani jednej?
Ale bez złosliwości. Może Metro? Przydałby się Francuzom dobry FPS. Albo Darksiders? Saints Row i ambitny plan zrobienia pogromcy GTA? Prawa do gier na podstawie filmów Pixara to też łakomy kąsek.
Piotr Bajda