Christian Allen potrzebował na Takedown 200 tysięcy dolarów i ostatecznie udało mu się zebrać ponad 220 tysięcy. Czyli sukces, zadanie wypełnione, choć na tle innych projektów, które zebrały nawet wielokrotnie więcej niż ich deklarowane potrzeby niektóry będą pewnie kręcić nosem.
Najważniejsze jednak, że fundusze na Takedown się znalazły. Co to dla nas oznacza? Że powstanie gra, której twórcy deklarują, że chcą stworzyć produkcję będącą duchowym następcą pierwszych odsłon serii Rainbow Six i SWAT: realistyczny, powolnych, prawie-że-symulatorów oddziału żołnierzy do zadań specjalnych/antyterrorystów. Bez hollywoodzkich wybuchów i tempa, a z koniecznością planowania akcji i zachowania ostrożności.
Akcja gry toczyć będzie się współcześnie, scenariusze misji obejmować będą odbijanie zakładników, eliminowanie celów etc.
Za 200 tysięcy dolarów powstanie alpha wersja Takedown, której dalszy rozwój ma zostać sfinansowany przez prywatnych inwestorów, którzy wcześniej nie byli pewni, czy projekt powstanie. Kickstarterowa zbiórka nie sfinansowała więc gry jako takiej, a jedynie służy za tytułowy kop na rozpęd. Autorzy deklarują, że część z zysków przekażą na wsparcie innych projektów na Kickstarterze w ramach inicjatywy Kicking it Forward zapoczątkowanej przez Briana Fargo, któremu udało się sfinansować Wasteland 2.
Data premiery nie jest jeszcze znana, póki co docelową platformą są pecety.
Źródło: Takedown na Kickstarterze
Konrad Hildebrand
