Pomysł jest genialny w swej prostocie i aż dziw bierze, że nikt do tej pory na niego nie wpadł. Nie miałbym nic na przeciw noszeniu takiego szala na co dzień.
Enemyairship zgodziła się podzielić przepisem na ten szaliczek z wszystkimi zainteresowanymi. Pytać musicie bezpośrednio na wskazanym forum. Do dzieła! Lub raczej: do drutów!
[via Kotaku]
Marcin Jank