Peter Molyneux jednak nie skończył z Milo, ma swojego własnego i nazywa się Lucas. Co więcej jest na tyle bezczelny by grać w gry, których nie zrobił jego ojciec. Zniża się nawet do proszenia Valve o trzecią część Half-Life 3 czym doszczętnie szarga nazwisko Molyneux. Może właśnie dlatego Peter zapragnął wirtualnego dziecka? By jakoś zachować twarz senior krzyczy, że Fable III będzie lepsze i że mamy je kupić. Ciekawe czy Valve ulegnie prośbom dziecka.