Świetny trzeci kwartał Activision Blizzard to wcale nie zasługa Call of Duty
Okazuje się, że „mobilne popierdółki” to wcale nie takie „popierdółki”, a Rambo w egzoszkielecie przegrywa z Tracer.
Activision Blizzard opublikował wyniki finansowe za trzeci kwartał roku obrotowego 2016. Dla przypomnienia, choć raport kończy się na 30 czerwca, czyli ostatnim dniu drugiego kwartału kalendarzowego, w Stanach Zjednoczonych rok obrotowy zaczyna się 1 października roku poprzedzającego, stąd przesunięcie.
Szybki rzut oka na dane pokazuje, że przychody wydawcy za ten okres wyniosły ponad 1,5 miliarda dolarów, czyli 123 procent więcej w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku i ponad 100 milionów dolarów więcej, niż szacowano. Czyżby Black Ops III okazał się takim hitem sprzedażowym, a preordery Infinite Warfare dały firmie solidny zastrzyk gotówki? No nie do końca.
Rozbicie przychodów na poszczególne firmy wchodzące w skład grupy pokazuje, że samo Activision przyniosło 332 miliony dolarów, zatem jedynie 6 procent lepiej niż w roku 2015, kiedy przychód wyniósł 313 milionów dolarów. Kto w takim razie wywindował wynik? Oczywiście Blizzard i King.
W pierwszym przypadku przychód za trzeci kwartał bieżącego roku obrotowego to 738 milionów dolarów, 92-procentowy skok w porównaniu z rokiem 2015 (385 milionów) i ponad dwa razy więcej, niż obrót Activision. King z kolei to 484 miliony dolarów i tutaj bezpośredniego porównania nie ma, bo twórcy Candy Crush Saga zostali kupieni już w obecnym roku obrotowym. Wiemy natomiast, że jeszcze będąc „na swoim” King przyniósł w trzecim kwartale ubiegłego roku obrotowego nieco ponad 496 milionów dolarów.
Jeśli chodzi o Blizzarda, wszyscy wiemy czemu firma zawdzięcza tak wysokie przychody. Po pierwsze, nowy dodatek do World of Warcraft, Legion, jeszcze przed swoją sierpniową premierą spowodował powrót ludzi do gry i opłacania abonamentu. Wiadomo, że każdy chciał być gotowy na rozszerzenie i nie jest to nic dziwnego, bo takie rzeczy działy się też przy wcześniejszych dodatkach. W tym przypadku mówi się o 30-procentowym wzroście subskrybentów w porównaniu z drugim kwartałem podatkowym.
World of Warcraft: Legion Cinematic Trailer
Po drugie, Legion był sprzedawany na długo przed premierą i wiele osób zdecydowało się złożyć preorder, co też wlicza się do wyniku finansowego. W końcu mamy też Overwatch, w którego gra ponad 15 milionów ludzi i który okazał się dla firmy strzałem w dziesiątkę. Mało tego, świetna sprzedaż Legionu (3,3 miliona egzemplarzy w dzień premiery) i plany podtrzymywania Overwatcha sugerują, że czwarty kwartał również okaże się świetny.
Pozostaje jeszcze kwestia Kinga, zakup którego okazał się świetnym posunięciem. Wydawca opublikował liczbę aktywnych użytkowników miesięcznie – łącznie w całej korporacji jest ich prawie 500 milionów. Z tego 49 milionów to Activision (spora w tym zasługa ostatniego dodatku do Destiny), 33 miliony dorzuca Blizzard, a reszta, 409 milionów miesięcznych użytkowników, to właśnie King.
Candy Crush Jelly Saga - King brings the moves to the biggest stage in music!
Innymi słowy, prawie pół miliarda ludzi gra miesięcznie w tytuły całej grupy Activision – Blizzard – King. Niesamowite zważywszy na fakt, że to więcej niż łącznie mają Twitter i Spotify (odpowiednio: 313 milionów i 100 milionów).
Ale czemu się dziwić, skoro gry mobilne nie przestają rosnąć? Pisałem już, że według przewidywań jeszcze w tym roku będą one stanowiły 37 procent rynku, by w roku 2019 osiągnąć 45-procentowy udział. Z kolei agencja App Annie szacuje, że cały rynek mobilny będzie wart w 2020 roku 189 miliardów dolarów, z czego obroty na grach mają stanowić 55 procent.
Bartosz Stodolny