Dziś rano Studio Liverpool puściło w eter trzy słowa i jeden obrazek. Mało, ale więcej nam nie trzeba.
WE. ARE. ALIVE. "Żyjemy". Tłit okraszono grafiką, która zdobi tę notkę.
Na szczegóły powrotu z zaświatów musimy jeszcze poczekać, ale mniejsza z nimi. Na razie w zupełności wystarczy sam fakt wskrzeszenia legendy.
Cieszymy się?
[via Twitter]
Piotr Bajda