Tegoroczne badania Global Games Market Report zanotowały wzrost wartości rynku gier o 8% w stosunku do roku zeszłego. Wynik robi wrażenie, a sam raport jest naprawdę ciekawy, bo pokazuje nie tylko spore liczby, ale też pozwala wyciągnąć wnioski, czy zmusić do lekkiej refleksji na temat tego jak kształtuje się rynek.
O ile jeszcze kilka lat temu dominacja Azji w sektorze gier była praktycznie nie do podważenia, to w tej chwili blisko prymu są Stany Zjednoczone. Mimo, że Azja-Pacyfik jako region w dalszym ciągu przynosi największy przychód (36,8 mld dolarów), to Stany górują w rankingu państw zarabiając 20,5 mld. Zaraz za nimi plasują się Chiny, oraz Japonia.
Co z tą Polską? Wszystko idzie w jak najlepszym kierunku - 280 mln w kieszeni i 23 miejsce na tle innych państw (z puli stu) jest dobrym wynikiem, plasującym nas na 2 miejscu w naszym regionie (Europa wschodnia). Przed nami tylko Federacja Rosyjska, co raczej nie dziwi. Pod tym adresem możecie przejrzeć całą listę państw, a zerknąć warto. Rynek gier jest już silniejszy od Hollywood, co jednocześnie cieszy, ale zaczyna mnie przerażać.
Budżety coraz większe, a jakościowo... no właśnie, jak zapatrujecie się na przyszłość tej branży?
[źródło: gry-online]
Karol Kała
