Nie ma to jak zerwać nieśmiertelnik z "szyi" bałwanka albo ustrzelić renifera z wyrzutni rakiet.
Jeżeli gracie na serwerach testowych Battlefielda 4, to z pewnością zauważyliście kilka drobnych zmian wprowadzonych przez twórców gry. Zamiast skrzynki z amunicją, żołnierz wsparcia rzuca zapakowanymi prezentami? Skuter śnieżny ma poroże i czerwony nosek? Na choinkach wiszą bombki, a Mikołaj toczy pojedynek na noże z bałwankiem? Programistom DICE nie można odmówić poczucia humoru.
Serwery testowe (CTE) zostały wprowadzone na fali ogromnej krytyki, która spłynęła na studio po, powiedzmy sobie szczerze, nieudanym starcie i ogromnej liczbie błędów nękających tryb wieloosobowy ich najmłodszego dziecka. Umożliwiają one (co wskazuje ich nazwa) przetestowanie najnowszych usprawnień wprowadzonych do gry i podjęcie decyzji o wycofaniu ich, bądź zawarcia ich w najbliższej aktualizacji dostępnej dla wszystkich graczy. Na razie nie wiadomo czy modyfikacja wyjdzie poza obręb wyżej wspomnianych serwerów testowych.
[Źródło: Gamespot]
Oskar Śniegowski
