Minimalistyczny design, ale z efektem wow
Utarło się, że gamingowe wzornictwo to feeria barw i agresywne formy, które zwracają na siebie uwagę, przywodząc na myśl w teorii kosmiczne i nowoczesne, a w praktyce dość jarmarczne skojarzenia. Na szczęście wraz z upływem lat ten trend się odwrócił i teraz osoby o bardziej minimalistycznych gustach mają z czego wybierać.
OMEN 15 od HP to naprawdę piękna i elegancka maszyna z 15,6-calowym matowym ekranem Full HD o grubości zaledwie 2,25 cm i wadze 2,36 kg (bez zasilacza). Oczywiście nie jest to najlżejsza konstrukcja na rynku, ale pamiętajmy, że mówimy tu o wydajnym laptopie wyposażonym w zaawansowany układ chłodzenia, który wykonany jest w większości z wysokiej jakości stopów metali - w tym kontekście waga jest całkowicie uzasadniona. Choć to nie ultrabook to nadal możemy go wygodnie zapakować do plecaka czy torby i zabrać ze sobą w każde miejsce.
Z zewnątrz OMEN 15 prezentuje się schludnie – jedynym kolorowym akcentem na czarnej, matowej klapie jest lustrzane, odświeżone logo serii. Gumowe nóżki rozciągnięte na całej długości obudowy dbają o swobodny przepływ powietrza. Mimo metalowej konstrukcji klapę bez problemu da się podnieść jedną ręką.
Prawdziwym sztosem w tym modelu, jeżeli chodzi o konstrukcję, jest matryca IPS z odświeżaniem 300 Hz! Niesamowicie pozytywnie wpływa ona na płynność wyświetlanego obrazu, nie tylko w grach, ale nawet w trakcie korzystania ze zwykłego, windowsowego interfejsu. Za komfort obrazu odpowiadają także wąskie (7 mm) ramki boczne.
Duża liczba portów
HP doskonale wie, że bez odpowiedniej liczby złączy i portów żaden gracz się nie obejdzie. W tym modelu na pewno nie będziemy narzekać ani na ich ilość, ani na rozmieszczenie.
Wszystkie porty i złącza ulokowano po obu stronach laptopa - tył pozostawiono wyłącznie na wyloty gorącego powietrza. Z prawej strony znajdziemy dwa porty USB 3.1 typu A o przepustowości 5 Gb/s, Mini DisplayPort oraz Thunderbolt 3 o przepustowości 10 Gb/s.
Z lewej strony zaś poza gniazdem zasilania znajdziemy port sieciowy, kolejny port USB typu A (5 Gb/s), port HDMI 2.0, gniazdo słuchawkowo-mikrofonowe oraz wieloformatowy czytnik kart pamięci.
Wnętrze pełne mocy
Nowy OMEN 15 występuje w dwóch wersjach. W pierwszej znajdziemy procesor AMD Ryzen 7 i kartę GeForce RTX 2060 oraz wyświetlacz Full HD 144 Hz. Nieco droższa konfiguracja zaś, którą mieliśmy okazję sprawdzić, zawiera procesor Intel Core i7-10750H 10. generacji, kartę graficzną GeForce RTX 2070 Max-Q oraz wspomniany już ekran Full HD z odświeżaniem 300 Hz (choć w sklepach są też warianty z matrycą 144 Hz). We wnętrzu naszej maszyny znaleźć można ponadto szybki dysk SSD 1TB i 16 GB pamięci DDR4. Taka konfiguracja nie ma prawa się zakrztusić w jakiejkolwiek grze AAA.
Za wyjątkiem Cyberpunka 2077, który nie jest przykładem dobrze zoptymalizowanej gry (tutaj na ustawieniach ultra osiąga stabilne 30 kl./s.), każdy inny tytuł jaki testowaliśmy na najwyższych ustawieniach nie miał problemu z graniem powyżej 60 kl./s.
W sieciowych tytułach OMEN 15 wyraźnie błyszczał nie tylko za sprawą swojej mocy, ale też matrycy z wysoką częstotliwością odświeżania, dzięki której dało się osiągnąć superpłynność. W CS:GO średnio laptop wyciągał 210 kl./s., w Fortnite ok. 120 kl./s., w Apex Legends - 102 kl./s., w Rocket League: 250 kl./s. Wszyscy wiemy, że takie wyniki pozwalają osiągnąć zauważalną przewagę nad przeciwnikami.
Konkretne chłodzenie
Nawet najlepsza konfiguracja będzie niczym, jeżeli sprzęt nie ma równie wydajnego chłodzenia - zwłaszcza w przypadku laptopów gamingowych, które w grach wchodzą na najwyższe obroty. I tu dość ważna ciekawostka. W OMEN 15 producent umieścił innowacyjną technologię OMEN Tempest, która zawiera system badania temperatury podzespołów sensorem podczerwieni.
W połączeniu z dwoma wentylatorami i kratkami wentylacyjnymi umieszczonymi z trzech stron laptopa (z boku, od spodu i z tyłu) nie musimy obawiać się przegrzania sprzętu. OMEN 15 jest w stanie trzymać stałą temperaturę nawet podczas intensywnej pracy (średnio ok. 90°C). Odbywa się to nieco kosztem hałasu, ale fizyki oszukać się nie da. Ponieważ raczej każdy gra i tak z headsetem na uszach nie jest to problematyczne. Z kolei podczas pracy na baterii czy też, kiedy nie wykonujemy mocno obciążających zadań laptop potrafi być niemal bezgłośny.
Jeżeli chodzi o akumulator OMEN 15 ma baterię o pojemności 71 Wh. W teorii powinien on zagwarantować nawet 12 godzin pracy, ale z uwagi na pożerający energię układ chłodzenia i wysokowydajne podzespoły, realnie powinniśmy nastawić się na maksymalnie 5 godzin typowej pracy biurowej i godzinę intensywnego grania. Na szczęście laptop wspiera szybkie ładowanie - ok. 45 minut ładowania pozwoli odzyskać ok. 50% baterii.
Centrum dowodzenia
Z perspektywy użytkowej praktyczną aplikacją jest wbudowany OMEN Gaming HUB, czyli miejsce, które daje nam dostęp do różnych ustawień komputera. Możemy sprawdzić tutaj temperaturę GPU i CPU, wybrać jeden z dwóch trybów pracy (zrównoważony do codziennych zadań i tryb wydajności stworzony z myślą o grach czy tworzeniu multimediów), skonfigurować grę zdalną, a także dopasować podświetlenie klawiatury pod własne preferencje.
Warto dodać, że choć domyślnie klawiatura podzielona jest na 4 strefy podświetlenia, to możemy ustawić własne układy i skorzystać z wielu animowanych efektów w pełnym spektrum RGB.
Podsumowanie
OMEN 15 od HP zaskakuje wysoką wydajnością zamkniętą w elegancką formę. Biorąc go do ręki czujemy, że to solidna maszyna. W trakcie grania możemy zapomnieć o jakichkolwiek kompromisach. Matryca o 300 Hz? To wciąż rzadkość nawet w świecie gamingowych monitorów. Producent zadbał nawet o bardzo dobry układ audio marki Bang & Olufsen. Jeżeli zależy Wam na mobilności, estetyce i konfiguracji, która pozwoli grać w gry AAA na najwyższych ustawieniach to warto wziąć pod uwagę tę maszynę.
W najtańszej konfiguracji OMEN 15 od HP kosztuje ok. 4999 zł. Zestaw, który testowaliśmy można dostać w Polskich sklepach za 7199 zł.