Superhot wreszcie na PS4. Zarówno ten zwykły, jak i VR‑owy
Premiera to kwestia "kilku najbliższych tygodni", macie więc czas na znalezienie w szafie swojego PlayStation VR.
16.06.2017 09:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na łamach Polygamii napisałem już bardzo dużo dobrego o polskim Superhocie. Czy to w recenzji, czy we wrażeniach z ogrywania jego VR-owej wersji. To świetna gra, która jest przemyślana, ma niebanalną historię, a po jej przejściu szereg wyzwań, które okazjonalnie włączam sobie do dziś. Superhot VR to natomiast zupełnie nowa gra w znanym uniwersum, skonstruowana z myślą o wirtualnej rzeczywistości. Podstawowe zasady się nie zmieniają - czas wciąż płynie tylko wtedy, kiedy się ruszamy. Poziomy są jednak tak zbudowane, żeby zaliczać je bez chodzenia i wiążących się z tym mdłości. Stojąc w miejscu można, a wręcz trzeba jednak kucać, wychylać się na wszystkie strony i mieć oczy dookoła głowy. Więcej przeczytacie o tym w dedykowanym tekście.
SUPERHOT VR - PSVR Accolades Trailer | E3 2017
Oba Superhoty pojawią się wkrótce na PS4. Jako dwie niezależne gry na PS Store lub paczka złożona z obydwu tytułów. Nie znamy ceny ani dokładnej daty premiery. Nie wiemy też, ile taka paczka będzie tańsza od pojedynczych zakupów. A te w tej chwili na Steamie wycenione są na 23 euro każda. Podstawowa wersja gry na Xboksa One kosztuje natomiast 79,99 zł, nie liczyłbym więc, że bundle będzie kosztował poniżej "stówki" - 150 zł będzie tu nawet niezłą ceną. No i do komfortowej zabawy trzeba doliczyć jeszcze PS Move'y, jeżeli ich nie macie. Granie w VR-owego Superhota na zwykłym padzie raczej mija się z celem (a nawet nie jestem pewny, czy w ogóle się w ten sposób grać da). Mając tylko DualaShocka warto ograniczyć się do zwykłej wersji.
Jak widać na powyższych obrazkach, Superhot VR pojawił się na E3. W zajawiającym wersję na PS4 wpisie na blogu PlayStation twórcy zdradzają natomiast, że Superhot VR to jedna z najszybciej sprzedających się VR-owych gier. Wcale mnie to nie dziwi. Tytuł początkowo dostępny był tylko na Oculus Rifta, później dostał wsparcie Vive'a i pojawił się na Steamie. Teraz ma wylądować na PS Store. Co dalej? Jakaś odchudzona wersja na mobilne Gear VR, pełnoprawna "dwójka", a może zupełnie coś nowego? Łódzcy deweloperzy zawiesili sobie cholernie wysoko poprzeczkę, ale czekamy z niecierpliwością.
Paweł Olszewski