Super Scribblenauts ma nie tylko przymiotnik w tytule

Właściwie to wszystko było widać już na zwiastunie z E3, ale zobaczyć, a doświadczyć, to dwie różne rzeczy. Przy okazji PAX można było sobie w Super Scribblenauts pograć i przekonać się jak wielką moc ma przymiotnik. I jest jak w tytule - super. O ile można to stwierdzić po kilkunastu minutach gry. Jaki? Jaka? Jakie? Dodanie przymiotników sprawiło, że gracz ma większą kontrolę nad przywoływanymi przedmiotami. Każdemu można nadać właściwie nieograniczoną ilość cech, jedynym limitem jest 100 znaków na wpisanie słowa. Nikogo nie zaskoczy, że nowe zagadki wymagają dobrania przymiotników - musiałem dopasować coś o identycznych cechach do ślimaka i żółwia. Wpisanie "slow small bug" załatwiło sprawę. Oczywiście cechy nie mogą się wykluczać, nie da się stworzyć szybko-wolnego słonia. Nie ma za to problemu z przymiotnikami abstrakcyjnymi, oznaczającymi cechy charakteru czy zachowania. Przykładowo, nadanie przedmiotowi nieożywionemu cechy ludzkiej sprawi, że ten ożyje i zacznie zachowywać się zgodnie z naszymi wymaganiami.

Trzeba też pamiętać, że przedmioty i istoty mają swoje przypisane cechy, które możemy zanegować odpowiednim przymiotnikiem - niedźwiedź na przykład jest groźny, jednak dopisanie słówka "friendly" sprawi, że nas nie zaatakuje. Na moich oczach gracz przepędził wrogów przywołując wielkiego przyjaznego grzechotnika. Mi z kolei udało się stworzyć wielkiego szalonego słonia, który zaczął jak głupi skakać po pomieszczeniu. Oraz pokojowo nastawione zombie, które nikogo nie zjadło i miało w dymku nad głową kolorową pacyfę. Humor w Scribblenauts nadal obecny.

Nieco kosmetyki nie zawadzi Miłym dodatkiem dla tradycjonalistów jest dodanie sterowania postacią za pomocą krzyżaka. Nowicjuszom przyda się system trzech podpowiedzi do zagadek, które nie dadzą jednak dokładnej odpowiedzi jaki przedmiot wezwać. Pierwsza, darmowa, jest właściwie powtórzeniem polecenia, następne dwie trzeba nabyć za odpowiednią sumę growych Olarów. Zrezygnowano także ze ścisłego podziału na poziomy poświęcone zagadkom i te poświęcone akcji. Podyktowane to było większą popularnością tych pierwszych, dlatego w Super Scribblenauts przeważają łamigłówki z lekką domieszką akcji.  Przemianie uległ też edytor poziomów, ponoć ma być łatwiejszy i przyjaźniejszy w obsłudze.

O tym, czy Super Scribblenauts faktycznie nie stawia granic wyobraźni przekonamy się dopiero mając naprawdę dużo czasu na przetestowanie pełnej wersji. Premiera w październiku, na Nintendo DS.

Paweł Kamiński