Studio Ghibli zamknięte? To już koniec kultowych animacji? Na szczęście niekoniecznie

Bańka pełna baśniowych opowieści i niezapomnianych postaci lada chwila może prysnąć. Na szczęście istnieje też szansa, że kultowemu Studiu Ghibli uda się przetrwać.

Studio Ghibli zamknięte? To już koniec kultowych animacji? Na szczęście niekoniecznie
marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Produkcje Studia Ghibli od zawsze bazowały na prostych emocjach. Prostych, jednak owiniętych absolutnie baśniową otoczką, która na długo zapadała w pamięć. Przedstawiona w "Spirited Away" historia małej Chihiro, która zawędrowała do krainy duchów opowiada o trudach dorosłego życia, o tym, że świat wcale nie jest czarno-biały i jak ważna jest więź pomiędzy rodzicami i wiara we własne możliwości. Obsypana nagrodami "Księżniczka Mononoke" porusza problem niszczenia środowiska i udowadnia, że skrajne emocje zawsze prowadzą do negatywnych sytuacji. "Zaczarowany Świat Arietty" pokazuje znowu istotę relacji pomiędzy ludźmi i ich wpływ na indywidualny rozwój każdego z nas. Metafor w filmach Studia Ghibli jest mnóstwo. Nic dziwnego. że informacje, jakoby studio, które dostarcza tylu emocji, miało zostać zamknięte, spotkały się z tak dużym rozczarowaniem.

Wieści o problemach w Ghibli zaczęły pojawiać się już po odejściu Hayao Miyazakiego - założyciela studia i reżysera większości flagowych filmów. Pałeczkę przejął Toshio Suzuki, który odstąpił od stanowiska producenta i przyjął rolę reprezentanta i głównego menadżera. W niedzielnym wywiadzie dla japońskiej telewizji TBS Suzuki rzucił nieco światła na przyszłe plany i obecną sytuację Ghibli.

Po niezbyt dobrze przyjętym „When Marnie Was There” studio przejdzie gruntowną restrukturyzację. Bardzo możliwe, że oddział odpowiedzialny za tworzenie nowych filmów zostanie zamknięty, a samo studio w mocno okrojonym składzie zajmie się utrzymywaniem praw autorskich i najbardziej znanych marek. Przez internet zdążyła się już przetoczyć fala doniesień o "końcu Studia Ghibli", ale na całe szczęście Suzuki nie wyklucza dalszej produkcji anime:

Co do przyszłości Studia Ghibli, w żadnym wypadku nie wykluczamy dalszej produkcji filmów. Musimy zrobić jednak małą przerwę, aby zastanowić się, w jakim kierunku chcemy zmierzać. Słowa Suzukiego cieszą równie mocno, jak niepokoją. Mamy zapewnienie, że nie wszystko stracone, a z drugiej strony Ghibli bez Miyazakiego, z problemami finansowymi i nieklarowną przyszłością. Niezależnie od tego, jak potoczy się historia, filmy Studia Ghibli na zawsze pozostaną wzorem i jednym z najwyśmienitszych przykładów japońskiej animacji. Pozostaje trzymać kciuki i mieć nadzieję, że jeszcze nie raz dane nam będzie zanurzyć się w baśniową specyfikę ich produkcji.

[źródło: animenews]

Karol Kała

Obraz

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne