Strauss Zelnick wypowiada się na temat oczekiwań odnośnie sprzedaży Red Dead Redemption 2.
Czy Rockstar śni o grach konkurencji?
Red Dead Redemption 2 ukaże się już w październiku, a portal GameIndustry podpytał już Straussa Zelnicka o oczekiwania Rockstara odnośnie tej premiery. Przede wszystkim o to, czy gra ma szansę przebić sukces, jaki odniosło GTA V. Rockstar nawet nie oczekuje, że uda się zbliżyć do wyniku osiągniętego przez najnowszą odsłonę gangsterskiej serii:
W rozmowie padło też pytanie, czy Rockstar obawia się premier innych megahitów pokroju Fallouta 76, Battlefielda V innych megahitów. Patrząc na kalendarz, GTA V ukazało się teoretycznie na samym początku okresu głośnych premier. Chociaż jestem przekonany, że gry Rockstara są skazane na sukces niezależnie od daty debiutu, Zelnick dość dyplomatycznie podchodzi do sprawy:
Ciekawe, jak poradzi sobie na rynku Red Dead Redemption 2... Po 12 milionach egzemplarzy, w jakich rozeszły się przygody Johna Marstona, trudno oczekiwać, by kontynuacja wyraźnie zbliżyła się do 95 milionów kopii GTA V. Z drugiej strony czwórka po pięciu latach osiągnęła "zaledwie" pułap 25 milionów i też nikt nie wierzył w aż tak imponujący sukces kontynuacji. Ponownie cytując Zelnicka: "Nie wierzymy w sukces, dopóki nie wydamy gry". Niewykluczone więc, że w październiku sam Rockstar uwierzy w podobny obrót sprawy.
Krzysztof Kempski