Stowarzyszenie Policjantów chce zakazać Darkness 2 w Szwajcarii
Za co? Za strzelanie do policjantów. Których tam nie ma.
15.08.2011 | aktual.: 06.01.2016 12:11
Kolejny dzień, kolejne oskarżenie gier o coś. Swiss Christian Police Association (Szwajcarskie Chrześcijańskie Stowarzyszenie Policjantów) wzywa do zakazania The Darkness 2:
Gdy w Anglii policja jest celem dla biegających w amoku badytów, ważne jest, by nie przedstawiac jej jako wroga. (...) Radzimy politykom, producentom gier i sprzedawcom, by usunęli tę grę z obiegu twierdzi Felix Ceccato, prezes stowarzyszenia, a wsparł go działacz Swiss Institute for the prevention of Crime (Szwajcarskiego Instytutu ds. zapobiegania Przestępstwom). Gdzie on był, gdy wychodziło GTA?
Na szczęście znalazł się i głos rozsądku - w Szwajcarii działa Gamerights - konsumenckie stowarzyszenie dorosłych graczy. Jego współzałożyciel, Thomas Riediker, powiedział coś, co chyba wszyscy teraz myślimy:
Nie jest to niestety nic nowego, że pewne sceny z gier są wyrywane z kontekstu i pokazywane jako jedyny i główny cel danej gry. Przeciwnicy celowo starają się podawać błędne informacje, odzierając gry z ich złożoności i głębi, przedstawiając tylko to co szokujące i obraźliwe. A sprawę zakończyła wypowiedź 2K Games:
Rewelacje o policjantach w The Darkness 2 są nieprawdą. Żeby było jasne - w grze nie ma policjantów. Drodzy krytycy, zanim skrytykujecie grę, zagrajcie w nią. To proste. Z poważaniem. Gracze
Interesujące, że wspomniano grę, która jeszcze nie wyszła, podczas, gdy przykładów o podobnej wymowie pewnie by się kilka znalazło.
Swoją drogą, takie stowarzyszenie "progrowe" to fajna sprawa.
[Kotaku]
Paweł Kamiński