Sterowanie ruchem w FPS‑ach stanie się standardem?
Killzone 3 ma za zadanie sprawić, żeby sterowanie ruchem, dotychczas kojarzone raczej z prostymi, casualowymi gierkami, trafiło także w gusta hardcore’owych graczy. Według twórców gry tytuł ten jest tylko początkiem większej rewolucji na rynku FPS-ów.
09.02.2011 | aktual.: 10.02.2011 04:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tommy de Roos z Guerrilla Games twierdzi, że gracze z reguły byli negatywnie nastawienie do tego sposobu sterowania w Killzonie, ale kiedy już go wypróbowali, ich sposób postrzegania Move’a zdecydowanie się zmienił. Problemem w przypadku używania tego kontrolera jest jedynie utrata celności podczas obracania się.
Według autorów gry wada ta jest z kolei wynagradzana możliwością błyskawicznego wcelowania w dowolny fragment ekranu i posłania tam kul. „Jest to swojego rodzaju zamiana, na którą zgadza się coraz więcej hardcore’owych graczy”, wyjaśnia Tommy de Ross.
„To są dopiero początki tego typu sterowania. Nintendo zrobiło w tym celu wiele, my też, i ta technologia się rozwija. Myślę, że w ciągu najbliższych lat większość FPS-ów będzie rozgrywana w ten sposób. Może niekoniecznie za pomocą Move’a, ale przy użyciu podobnego kontrolera ruchowego”.
Niezależnie od tego, czy grać będziecie na Move, czy na tradycyjnym Dual Shocku, w przypadku zakupu edycji kolekcjonerskiej lub Helghast Killzone’a 3, czekać ma na Was darmowy Retro Map Pack, wnoszący dwie mapy z poprzedniej odsłony serii – Krwawy Kanał oraz Rynek Salamun. Obie mapki wykorzystać będziemy mogli w trybie gry wieloosobowej.
Polska premiera gry nastąpi już za dwa tygodnie – 23 lutego. Tytuł pojawi się w opcjonalnej, pełnej polskiej wersji językowej.