Wygląda to dość pokracznie, choć pomysł sam w sobie zły nie jest. Wydaje się na pewno lepszy niż standardowe strzelanki, które wymagają większej koordynacji na linii oko - ręka. To oczywiście nieoficjalna robota - do implementacji sterowania Kinectem użyto FAAST (the Flexible Action and Articulated Skeleton Toolkit).
[via Kotaku] Paweł Winiarski