Steam Machines obsłużą do 16 osób w lokalnym trybie wieloosobowym
Czyli po ludzku mówiąc: 16 osób w jednym pokoju, na dzielonym ekranie. Zaś sam pad ma nowy projekt - bardziej klasyczny.
Zacząłem się od razu zastanawiać, jaka gra pozwoli zagrać tylu graczom na podzielonym ekranie i nie mogłem nic wymyślić. Jednak uczestnicy konferencji Steam Dev Days, którą zorganizowało Valve dla twórców oprogramowania, dowiedzieli się, że do urządzenia da się podłączyć aż 16 kontrolerów. Dodajmy do tego dwa wyświetlacze, żeby mieć odpowiednio dużo ekranu do dzielenia i być może nową wersję Bombermana. Jeszcze trzeba mieć odpowiednio duży pokój...
Dla porównania - Xbox One obsłuży do ośmiu padów (albo 16 urządzeń SmartGlass), a PlayStation 4 - cztery. Szczerze mówiąc: wszystko powyżej czterech to w sumie i tak ciekawostka dla nielicznych, ale zawsze dobrze mieć opcję.
Przy okazji zaprezentowano też nowy projekt kontrolera do Steam Machines. Nadal ma dwa dotykowe panele zamiast gałek, ale zniknął wyświetlacz dotykowy, a przyciski są ułożone w bardziej tradycyjny sposób. Valve zwróciło uwagę, że dobrze by nowy kontroler działał też ze starymi grami - a te wymagają zgodności z biblioteką XInput. Dlatego układ przycisków bardziej przypomina ten znany choćby z pada do Xboksa 360 - jest ich osiem w grupach po cztery. Choć podany na konferencji opis sugerował, że to krzyżak + cztery przyciski ABXY. Pad ma korzystać z baterii AA i posiadać też żyroskopy.
fot. Valve / steamdb.info
Poza tym prezentowano pomysł Valve na wirtualną rzeczywistość - jeden z twórców gier z firmy Tripwire Interactive testował i powiedział, że jego deweloperska wersja Oculus Rift wygląda przy tym jak 8-bitowe Nintendo przy Xboksie. Większa rozdzielczość, mniejsze opóźnienie i lepsze śledzenie ruchów głowy dają dużo lepsze złudzenie.
Choć jak słusznie dodał simplex najnowsza wersja Oculusa - Crystal Cove - ma już lepszy wyświetlacz (1080p OLED) i śledzenie ruchów. Szykuje się zacięta walka tych dwóch urządzeń - dla klienta do tylko lepiej. Dziś ma się odbyć panel na ten temat, może poznamy kolejne szczegóły - na razie wiadomo, że to projekt rozwojowy na kolejne dwa lata. Cóż, Valve nigdy nie miało zwyczaju się spieszyć.
Inne pomysły firmy to m.in. porzucenie Greenlight i oddanie twórcom większej kontroli nad sklepem i tym, jak promują gry.
Niestety nie zapowiedziano Half-life 3.
Paweł Kamiński
[SteamDB]