Na pierwszy ogień poszedł Crysis 2, który zniknął ze Steama, aby pojawić się w sklepie Electronic Arts z dopiskiem "wyłącznie na Origin". Tyle, że na razie nie jest to prawda - grę można kupić w kilku innych sklepach, jak Impulse czy Direct2Drive. Być może Crysis 2 zniknie także i z nich.
Nie wiadomo na razie, czy jest to element szerzej zakrojonej strategii marketingowej, czy efekt chwilowych przepychanek z Valve.
Dla konsumentów monopol jednego sklepu nie jest dobrą sytuacją. Ale czy usuwanie z niego gier i przenoszenie ich na inną platformę rzeczywiście wpływa na konkurencyjność?
[via Kotaku]
Konrad Hildebrand