Steam Controller to plagiat. Valve zapłaci 4 mln dolarów kary
Valve przegrał sprawę z Ironburg Inventions, która ruszyła z końcem stycznia. Sąd uznał, że rozmieszczenie tylnych łopatek na Steam Controllerze jest plagiatem.
Sprawa sięga 2014 r. Już wtedy Ironburg Inventions (będący własnością firmy Corsair) ostrzegało Valve, że prototyp Steam Controllera, którym firma się chwaliła, posiada elementy objęte ochroną patentową. Nikt sobie jednak nic z tego nie zrobił.
Steam swojego pada wypuściło na rynek rok później, sprzedało go w nakładzie przekraczającym 1,6 milion sztuk, a na ich biurko trafił pozew sądowy od Ironburg Inventions. Finalnie Steam z produkcji kontrolera się wycofał, ale z rozprawy sądowej już nie.
26 stycznia 2021 r. rozpoczął się proces. Rzeczony patent dotyczył dodatkowych przycisków, które zostały zamontowane z tyłu kontrolera w postaci podłużnych łopatek. Rozprawa sądowa skończyła się sukcesem Ironburg Inventions. Valve musi wypłacić firmie 4 miliony dolarów odszkodowania. Warto jednak dodać, że pierwotnie twórcy patentu żądali 11 mln.
Zdaniem prawników Ironburg, finalna kwota odszkodowania może się jeszcze zmienić.