Jeśli macie pada, poczekacie krócej, jeśli nie macie - to prawie do końca roku.
Na zlocie graczy PAX Undead Labs zaprezentowało już działającą wersję PC swojego zombie-survivalu State of Decay. Późno, bo na Xboksa 360 ukazała się w czerwcu i były plotki, że kilka tygodni dzieli nas od premiery na PC. Ale lepiej późno, niż wcale. Niestety prezentacja dema nie oznacza, że premiera na komputery jest tuż za rogiem.
State of Decay ukaże się najpierw w wersji z wczesnym dostępem ("early access") na Steamie. Stanie się to już za kilka tygodni, ale grę w tej wersji da się kontrolować wyłącznie przy pomocy pada. Potem -pojawi się wersja z trybem Sandbox, pozwalająca swobodnie pobawić się w świecie opanowanym przez zombie. Zaś dopiero pod koniec roku doczekamy się pełnoprawnego wydania obsługującego klawiaturę i mysz.
Twórcy zaznaczyli też, że są bardzo podbudowani sukcesem gry i myślą o przyszłych grach z serii. Istotnie, są świetnym przykładem studia, które zrobiło grę i błyskawicznie włamało się do serc graczy.
Skoro trzeba czekać na wersję PC, to trudno, zaczekam. A jeśli Wy zastanawiacie się, czy warto czekać na State of Decay, rzućcie okiem na recenzję Macia.
Paweł Kamiński
