Starfield to prawie hard SF. Todd Howard odpowiada na pytania
Jess Finster, Community Director, przeprowadziła wywiad z legendarnym Toddem Howardem. Człowiek ten zasłynął m.in. swoją pewnością siebie w zakresie trudnego i skomplikowanego tematu, jakim niewątpliwie jest tworzenie gier. Konkretniej mówiąc chodzi o znany wielu graczom cytat "it just works", czyli w tłumaczeniu na polski "to po prostu działa".
13.10.2022 | aktual.: 12.06.2023 14:03
Jest prawdą, że gry Bethesdy po prostu działają, ale przy okazji zdarzają się mniejsze lub większe błędy, na które z reguły trzeba przymknąć oko. Gracze nauczyli się z nimi koegzystować, a w międzyczasie doceniają kunszt Bethesdy w robieniu gigantycznych światów wypełnionych zróżnicowanymi questami i ciekawymi miejscami czekającymi na odkrycie.
Todd Howard odpowiada na pytania internautów
Co stanowiło inspirację do stworzenia gry takiej jak Starfield? Po usłyszeniu pytania Todd Howard ochoczo podkreślić, że wiele różnych rzeczy, ale za jeden z filarów inspiracji można uznać SunDog. Jest to gra science fiction z 1984 r., w której można było wejść w posiadanie swojego własnego statku kosmicznego i eksplorować kosmos.
Druga inspiracja to gra RPG o nazwie Traveler z odczuwalną nutą hard science fiction. Jest to również tytuł, który zachęcił Todda Howarda do podejmowania prób związanych z programowaniem na komputerze Apple II.
Następne pytanie dotyczyło tego, czy Starfield uchodzi za produkcję o charakterze hard science fiction. Todd Howard nie ma pewności czy każdy się z tym zgodzi, lecz jego odczucia są takie, że Starfield zawędrował bardziej w kierunku wspomnianego hard science fiction.
Mimo wszystko Howard zaznaczył, że w procesie robienia gry nikt nie chce przesadzać z uciążliwymi elementami, nawet jeśli zwiększą one realizm. Za przykład podał kwestię zużycia paliwa i sytuacje, w których zabawa gracza po prostu ulega gwałtownemu zatrzymaniu.
Koniec paliwa, koniec zabawy? Ludzie odczują zniecierpliwienie, więc niedawno pracownicy Bethesdy dokonali zmian w tej kwestii. Paliwo może ograniczyć maksymalne limity odbycia dalekiej podróży, ale nigdy nie dojdzie do nieprzyjemnej sytuacji, podczas której gracz straci cały zapas i zostanie całkowicie na lodzie.
Co ciekawe, Todd Howard miał również okazję wspomnieć o specjalnych aktywnościach lub questach, które zostały przygotowane z myślą o tym, żeby usunąć negatywną cechę naszej postaci. Graczom zdarza się podejmować radykalne decyzje na zasadzie: "nie lubię mojej postaci, zaczynam grę od nowa". Dzięki specjalnym questom opisywanym przez Howarda, wystarczy podjąć się specjalnej aktywności, żeby trochę poprawić swojego bohatera.
Na koniec była również wzmianka o systemach dialogowych. Todd wspomniał, że Starfield otrzyma bardzo dużo głębi, a liczba linii dialogowych jest ogromna i niedawno udało się przebić przez 250 tys. przygotowanych linii dialogowych.
Ponadto perswazja w Starfieldzie będzie oparta na systemie punktów zużywanych w trakcie rozmowy, lecz całość ma sprawiać wrażenie naturalnej części dialogu, a nie czegoś sztucznego. Innymi słowy, wydajemy punkty na jakąś kwestię do wypowiedzenia i brzmi ona logicznie oraz nie odstaje od świata gry jak np. jakaś dziwna minigra.
Marcin Hołowacz, dziennikarz Polygamii