Stare PS4 mogą przestać działać, jeśli wyczerpie się bateria systemowa
Samodzielna zabawa z hardwarem zamkniętych systemów, a takimi jest większość konsol, w tym PS4, może się skończyć źle. No, chyba że ktoś to robi w celach czysto naukowych. W ten sposób natknięto się na ciekawe i potencjalnie niefajne zjawisko.
Konto "Does It Play" na Twitterze poinformowało, że PlayStation 4 może mieć typowe problem. Po pewnej analizie stwierdzono, że w przypadku "śmierci" systemowej baterii, konsola może przestać działać albo nie będziemy w stanie uruchomić pewnych rzeczy.
Aby to sprawdzić, internauta Forest zakupił PS4 Slim, rozebrał konsolę i wyciągnął ze środka baterię systemową. Czyli tą odpowiedzialną za podtrzymanie życia systemu (jego ustawień) czy pracę zegara, który - w razie wyciągnięcia wtyczki - nadal będzie w środku bił.
Oczywiście nie ma żadnego powodu, by tę baterię wyciągać. Ale co jeśli ta po prostu przestanie za ileś lat działać?
Forest utrzymuje, że po wyjęciu baterii nie był w stanie uruchomić ani pobranych wersji gier, ani tych z płyty bez połączenia z internetem. Na dowód powyższy komunikat na obrazku.
Z kolei modder Lance McDonald zauważa, że kluczem do problemu jest narzucony przez producenta wymóg poprawnego funkcjonowania zegara, aby działały wszystkie usługi. Na Twitterze informuje, że podobnie było z PS4 i PS Vitą.
Wyczerpana bateria faktycznie może stać się problemem za parę lat, zwłaszcza że nie wszystkie sieciowe usługi trwają wiecznie. Na pewno przyda się tu ruch ze strony Sony, które wyjaśni, jak kupić i zamontować taką baterię. Albo po prostu wypuści łatkę, która pozwoli grać nam za 10 lat bez grzebania "pod maską".