Starbreeze wprowadzi na rynek swoje gogle wirtualnej rzeczywistości dzięki partnerstwu z Acerem
Szwedzka firma Starbreeze, znana m.in. z gry Payday 2, ogłosiła nawiązanie partnerstwa z Acerem. Dzięki niemu na rynek trafią jej gogle wirtualnej rzeczywistości, które mają nawiązać równą walkę z Oculusem czy HTC Vive, a nawet przewyższyć je możliwościami.
O rozpoczęciu prac nad goglami StarVR szwedzka firma informowała w połowie zeszłego roku. Zapowiadała wtedy sprzęt o możliwościach większych niż to, co przygotowywała konkurencja. Okulary wyróżniać się miały przede wszystkim bardzo dużym polem widzenia – 210 na 130 stopni. Nie było jednak wiadomo, czyimi siłami stworzony zostanie sprzęt. Teraz ta zagadka doczekała się wyjaśnienia.
Tak chwali się Starbreeze w oficjalnej notce prasowej. Przypomnijmy - poza wspomnianymi kątami widzenia zapowiada w swoim urządzeniu dwa ekrany 5,5 cala o rozdzielczości 2560 x 1440 każdy. Poza tym sprzęt zdolny ma być do śledzenia swojego położenia w 6 stopniach swobody w czasie rzeczywistym.
Acer zajmie się nie tylko stworzeniem urządzenia, ale też weźmie na siebie obowiązki związane z jego marketingiem czy dystrybucją. Nie wiadomo na razie, na kiedy planowana jest data premiery gogli.
Starbreeze ogłosił swoje ambitne plany po tym, jak dzięki sukcesowi Payday 2 firmie udało się nie tylko wyjść z dołka finansowego, ale też zdobyć dodatkowe fundusze od niezależnego inwestora. W konsekwencji szwedzka spółka kupiła za 8,6 miliona dolarów nowy silnik, wspierający wirtualną rzeczywistość czy pozyskała Orange Grove Media, konglomerat zrzeszający 20 różnych developerów. Wszystko to pomóc ma w sukcesie StarVR.
Wydaje się więc, że mimo ogłoszonego na początku tego roku opóźnienia FPS-owego The Walking Dead, na którym prezentowane były możliwości StarVR, w Starbreeze dzieje się dobrze. Pytanie tylko, czy wielka inwestycja w wirtualną rzeczywistość w ogóle się tej firmie opłaci. Patrząc na to, jak umiarkowanym sukcesem są na razie Oculus Rift czy HTC Vive, wydaje się to wątpliwe.
Jednocześnie jednak zakładać można, że ta technologia wciąż się rozwija i wraz z pojawieniem się kolejnych, lepszych i sprawniej wykorzystujących możliwości VR gier zainteresowanie tymi urządzeniami wzrośnie. A wraz z tym pójdą większe możliwości ich produkowania i ostatecznie rynkowy sukces.
Dominik Gąska