Star Wars: First Assault miał być pierwszym krokiem do Battlefront 3
"Miał", bo na scenie pojawił się Disney i zaczął mieszać w grach ze świata Gwiezdnych Wojen.
Zresztą nie tylko w grach. Wszak kilka dni po tym, gdy fani ucieszyli się, że Harrison Ford, Carrie Fisher i Mark Hamill powrócą w kolejnej części gwiezdnej sagi, Disney poinformował o zaprzestaniu nadawania Star Wars: The Clone Wars.
Niedawno gracze zaczęli drżeć o przyszłość Star Wars 1313, którego produkcja została ponoć wstrzymana, razem z innymi, niezapowiedzianymi grami ze świata Gwiezdnych Wojen. Wtedy informowało o tym Kotaku. Teraz, ten sam serwis ujawnia, czym miało być Star Wars: First Assault - gra z cyfrowej dystrybucji, której okładka przypadkiem wyciekła do mediów.
Mówiąc krótko - miało być wybadaniem gruntu pod Battlefront 3.
Dodajmy, że zupełnie nowy, zbudowany na bazie First Assault (i Unreal Engine), a nie będący dokończeniem prac studia Free Radical. Wypuszczona w ramach Xbox Live Arcade i PlayStation Network, sieciowa strzelanina dla 16 graczy, dałaby Lucasarts pojęcie o potencjalnych szansach na sukces dużej, pudełkowej gry, która miałaby zostać rozbudowana o pojazdy i korzystanie z mocy - tych rzeczy nie znajdziemy w First Assault.
Premiera miała odbyć się wiosną, ale projekt wpadł w ten sam stan zawieszenia, w którym przebywa 1313. Jej twórcy już od września pracowali, nie wiedząc czy ich dokonania nie wylądują w koszu. Kotaku donosi, że ze studia odchodzą kolejni pracownicy, a Disney i LucasFilm nie dają żadnych znaków co do przyszłości nie tylko tych dwóch gier, ale i innych projektów.
Informator Kotaku zwrócił się do serwisu, by zwrócić uwagę fanów, których głos być może usłyszą osoby odpowiedzialne za podejmowanie decyzji. Mam nadzieję, że tak właśnie się stanie. Wszak odpowiedź na pytanie "czy chcesz zagrać w Star Wars 1313 i Battlefront 3" jest banalnie prosta.
źródło: Kotaku
Maciej Kowalik