Najpierw pojawiły się doniesienia o mailach skierowanych do weteranów World of Warcraft, którzy dostali za darmo klucze do pełnej wersji MMO, aby komuś je podarować. A teraz? Po pierwsze, Blizzard ogłosił, że The Burning Crusade zostaje udostępniony za darmo każdemu, kto posiada podstawową wersję gry. Co prawda ci, którzy chcą być na bieżąco, nadal muszą kupić pozostałe dwa dodatki, Wrath of the Lich King oraz Cataclysm, ale to dalej zaskakujący ruch.
Ale jeszcze bardziej zaskakujące jest wprowadzenie przez Blizzarda World of Warcraft Starter Edition. Technicznie rzecz biorąc jest to wersja próbna MMO, tyle że nie ma ograniczenia czasowego. Pozostałe limity w rodzaju możliwości awansowania postaci tylko do 20 poziomu lub posiadania jedynie 10 sztuk złota pozostały (pełną rozpiskę znajdziecie tutaj). Nadal jest to jednak znaczący krok dla WoWa. Czy z czasem ograniczenia nakładane na darmowych graczy będą stopniowo znoszone, a do gry zacznie wdzierać się system mikropłatności? Zobaczymy, ale zapewne wcześniej rozegrałaby się spora bitwa między weteranami gry a studiem.
Paweł Płaza
