Square Enix ma silnik, ale nie chce się nim dzielić
Pamiętacie oszałamiającą prezentację silnika graficznego Luminous od Square Enix? Nikt poza nimi nie zrobi na nim gier.
04.01.2013 | aktual.: 05.01.2016 16:25
Szef firmy, Mike Fischer, potwierdził w rozmowie z Shack News, że jest to ich silnik wewnętrzny i nie myślą o jego sprzedaży. Jak zaznaczył - silnik został zrobiony przez zespół odpowiedzialny za światy z gier Final Fantasy, w których magia łączy się z technologią. Nie sądzi, by dało się go dostosować do każdej gry. Aczkolwiek, każde studio, którego wydawcą będzie Square Enix, dostanie dostęp do tej technologii. Fischer ma nadzieję, że to przyciągnie młode zdolne studia, które chciałyby tworzyć gry z wykorzystaniem Luminous. Na pewno znajdą się takie, zważywszy na to, jak on wygląda:
Nie ma w tym nic aż tak niezwykłego. Co prawda Epic sprzedaje swój Unreal Engine na lewo i prawo, podobnie robi Crytek z CryEngine, ale są też firmy, które trzymają rozwiązania dla siebie - EA nie dzieli się silnikiem Frostbite a Bethesda - idTech.
Żeby było ciekawiej - jakiś czas temu Square Enix wykupiło licencję na wykorzystanie w swoich grach także silnika Unreal Engine 4 - zrobiło to jako pierwsza zewnętrzna firma. Co daje im dwa potężne silniki - UE4 także prezentuje się bardzo efektownie:
Fischer wspomniał też, że choć Luminous świetnie nadawałby się do robienia filmów z serii Final Fantasy, to nie zamierzają na razie wracać do ich tworzenia chcą się skupić na grach.
Paweł Kamiński