Square Enix celuje w smartfony
Tyle tylko, że koncern celuje wyżej niż typowy producent gier na tę platformę.
27.05.2013 | aktual.: 05.01.2016 16:13
Co jakiś czas mówi się o tym, że smartfony i tablety zastępują konsole przenośne. Przeciwnicy tej teorii najpierw wskazywali słabą moc tego typu urządzeń, a kiedy ta rosła i rosła, punktowali prostotę i banalność wypuszczanych na smartfony gier. I w dużej mierze mieli i mają rację - największą popularnością cieszą się przecież ładne, choć proste gry, przy których można spędzić kilka minut podczas jazdy autobusem, czy w kolejce do lekarza. Smartfon czy tablet prawie zawsze są pod ręką, a ceny takich produkcji są na tyle zachęcające, że nie obciążają domowego budżetu. Square Enix nie chce jednak robić takich gier.
Koncern pragnie bowiem przenieść typowo konsolowe doświadczenia właśnie na tablety i smartfony. Zaoferować nie tylko sieciową zabawę, która przecież i na tej platformie bywa popularna, ale i wciągającą opowieść na wiele godzin. Póki co firma skupia się na tworzeniu portów istniejących już gier - w tym w dużej mierze wielogodzinnych jRPG, ale już zapowiada zupełnie nowe marki, tworzone z myślą o tej platformie. Czy to zmieni podejście przeciwników grania na smartfonie?
Trudno wszystkim dogodzić- z jednej strony dotykowy ekran sprawdza się w jRPG, w końcu dynamika rozgrywki nie jest najważniejszą sprawą i przy turowej walce kontroler nie ma znaczenia. Z drugiej strony jest niestety cena - jeśli kiedykolwiek interesowaliście się zakupem smartfonowej wersji któregoś Final Fantasy, pewnie podobnie jak ja to właśnie wysoka cena Was zniechęciła. Ja przyznaję się bez bicia - kiedy mam wydać równowartość kilkunastu euro, wybieram którąś z mobilnych konsol, a cena 2-3 euro za grę na smartfona/tablet jest dla mnie ceną graniczną.
Trzymam jednak kciuki za nowe, smartfonowe marki od Square Enix. A może to właśnie będzie strzałem w dziesiątkę i przekona hardkorowców, że na tej platformie też można "naprawdę grać"?
źródło: Siliconera
Paweł Winiarski